Słoń to Ragnar magnat Hrabia Orlok z Karpat Wciąż nikt z nas nie sprawdza co tam pochwo nagrasz I jest słodko prawda? Świeci słonko trawka A ja nadal cuchnę siarką tak jak odwłok diabła Wokół korpo armia pierze łby młodych kadetów Pani w szkole też mówiła żebym nie myślał samemu Jak Perun ciskam gromem prosto w jej radioodbiornik Naprzeciw pędzących owiec kroczymy z bandą ośmiornic Powiedz jak mam być spokojny jestem jedną z małych płotek Trwają hybrydowe wojny spory nuklearnych potęg Chodzi o gaz i ropę płyną strumienie krwi dzień w dzień Masowa hekatomba jesteś numerem i mięsem Życie jest piękne ma różową kokardkę Pamiętam typka z przedszkola ojciec katował go kablem Czuję pogardę nie potrafię jego krzywd zapomnieć A stary chuj do dziś na mszach nadziera ryj najgłośniej Ziomek szczerze jest czasem mi przykro Wydaje mi się że zdechniemy wszyscy lada dzień Sam czasami błądzę między Gestasem i Dyzmą I jak w ataku paniki wciąż próbuję złapać tlen To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość To ten smog Oto dzieci miasta ziomuś smród odpadów a nie Kenzo Kamienice blokowiska blacha asfalt i wille Płuca czarne od smogu sztucznie pompowane mięso Pewnie zdechnę jednocześnie na raka zawał i wylew Źreny jak winyle krzyształ walony na klatce Klefedron Xanax emka plus drażetki na padaczkę Mijam w centrum przyszłą matkę z twarzą szarą jak grób Dziecko w brzuchu też ma frajdę gdy walą karton na pół Mam mózg oczy i serce a fakty są w chuj potworne Boję się że przyjdzie dzień gdy przestanę czuć cokolwiek Kim Dzong zrzuć już bombę szkoda że nam ziom nie wyszło Globalny reset apokalipsa niech płonie wszystko To nie hip hop masz tu hałdę pleśni śmierć i wojnę Rzeźnik Wojtek znów za majkiem pisze teksty greckim ogniem Wierz mi ziombel chcę dobrze ale nie mogę wciąż przestać Jestem jak pająk wchodzący do ust śpiącego dziecka To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość To ten smog
Słoń to Ragnar magnat Hrabia Orlok z Karpat Wciąż nikt z nas nie sprawdza co tam pochwo nagrasz I jest słodko prawda? Świeci słonko trawka A ja nadal cuchnę siarką tak jak odwłok diabła Wokół korpo armia pierze łby młodych kadetów Pani w szkole też mówiła żebym nie myślał samemu Jak Perun ciskam gromem prosto w jej radioodbiornik Naprzeciw pędzących owiec kroczymy z bandą ośmiornic Powiedz jak mam być spokojny jestem jedną z małych płotek Trwają hybrydowe wojny spory nuklearnych potęg Chodzi o gaz i ropę płyną strumienie krwi dzień w dzień Masowa hekatomba jesteś numerem i mięsem Życie jest piękne ma różową kokardkę Pamiętam typka z przedszkola ojciec katował go kablem Czuję pogardę nie potrafię jego krzywd zapomnieć A stary chuj do dziś na mszach nadziera ryj najgłośniej Ziomek szczerze jest czasem mi przykro Wydaje mi się że zdechniemy wszyscy lada dzień Sam czasami błądzę między Gestasem i Dyzmą I jak w ataku paniki wciąż próbuję złapać tlen To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość To ten smog Oto dzieci miasta ziomuś smród odpadów a nie Kenzo Kamienice blokowiska blacha asfalt i wille Płuca czarne od smogu sztucznie pompowane mięso Pewnie zdechnę jednocześnie na raka zawał i wylew Źreny jak winyle krzyształ walony na klatce Klefedron Xanax emka plus drażetki na padaczkę Mijam w centrum przyszłą matkę z twarzą szarą jak grób Dziecko w brzuchu też ma frajdę gdy walą karton na pół Mam mózg oczy i serce a fakty są w chuj potworne Boję się że przyjdzie dzień gdy przestanę czuć cokolwiek Kim Dzong zrzuć już bombę szkoda że nam ziom nie wyszło Globalny reset apokalipsa niech płonie wszystko To nie hip hop masz tu hałdę pleśni śmierć i wojnę Rzeźnik Wojtek znów za majkiem pisze teksty greckim ogniem Wierz mi ziombel chcę dobrze ale nie mogę wciąż przestać Jestem jak pająk wchodzący do ust śpiącego dziecka To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog To ten smog zabija nas śmiercionośny smog Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość To ten smog
Słoniu Matka adoptowana mówi że już tylko psychiatryk może mnie wychować oczywiście zawsze w psychiatryku słucham słonia i maże by mi srał na ryj … poznałełś już Dzigado…
I to najlepszy dowod ze nie trzeba sie sprzedawac, udawac jakis wypolerowany plastik by osiagnac sukces. MROK TEZ JEST WAZNYM ELEMENTEM W MUZYCZNYM SWIECIE!! DZIEKI SLONIU
Twój rap robi ogień! Nie dość że niesie przekaz to w dodatku podsumówujesz życie w tych czasach. Jesteś kozak. Tylko idioci nie szczają twojej nawijki. Farcik! ✌️
Smog, Zombie hunter 2000, Luna. Kawałki przy których wpadam czasem w trans. P. S Chciałbym kiedyś nagrać filmik z Dead iland z kawałkiem Zombie hunter 2000 z przyspieszeniem na gitarze jak się dojeżdża zombie. Pozdro dla tych co kumją rytmy i możliwe, że widzą moją wizję. Pewnie i tak to się nie ziści, bo po pierwsze nie mam Dead iland(wolałbym kupić niż piracić "…kupujcie polskie rap płyty…"), po drugie nie znam się na montażu i podmienianiu soundów z gry na wybrany track itd. itp Bo nie zajmuję się tym professionalnie jak ludzie stąd{ czyt. YT}. Po trzecie primo ultimo, nikt nie otwiera tych drzwi! -A dlaczego? -Bo tam jest zamknięty Słoń-boy( taka analogia do Yeah boy w takim zwolnieniu down, który to wypowiada na widok żółtego śniegu[analogia w analogii, najbardziej zdałniony głos Wojtasa, jaki potrafi z siebie wydobyć ever. PZDR dla kumatych] )(( oczywiście hejt w ch*j)). -A, kto to jest Słoń-boy? -Nie twoja sprawa hejt-boy. -Czy to jasne żoł… wróć. Czy to jest jasne jak czarne słońce?! No! -No, to wierne świnki, idźcie rozdawać korona drinki. A z wami koty będę się porozumiewał drogą pod progową. CZY JASNE???!!!!!!!!!
-CO JEST K*A Z TĄ ZDECHLINĄ???!!!!!!!!! -Nic nie słyszę, bo jakiś Słoniu pluje mi kwasem trawiennym w megafon. Chwileczkę, a dlaczego ta potrawa ma oko i pazury? -Bo to jest tatar. Taki tatar z Islandii. Aha. Pozdrowienia i zdrowia dla pana Sławomira Suleja, anie razu nie posiłkowałem się żadnym fragmentem z filmu(czyt. Znam monolog na pamięć?). P. S. Wstęp w D2B4 też znam na pamięć. tak tak wiem martwica mózgu level nie wiem. Komentarz, który jest nominowany do między narodowej gali złotej Mózgoośmiorniczki XD . Wszystko pod kontrolą głowa rozjebana, rap dzieci was p*ą na wiejskiej robiąc zamach, ocena wciąż jest zimna jak w kostnicy ściana. Komentarz tu jest zbędny, ja robię tylko HAŁAS!! HAŁAS!! Sorry za Łukiego, ale musiałem się wyżyć za Balans lol. Bo jestem fan w ch*j, nie ssę k* jak Biedroń. Zapamiętaj jedno, jak Little boy – to metro.Po ziemi tylko pełzną złe karaczany zobacz, nad Ziemią wisi piekło stworzone przez mugola.Mroczna kapota, jestem zły mów Hektor. Armia umarłych padła, bo po śmierci wszystko zdechło.
Rozpierdalasz mi uczucia . Numer i mięso .. Słoń słuchałeś Smar Sw .. polecam
Słoń to Ragnar magnat Hrabia Orlok z Karpat
Wciąż nikt z nas nie sprawdza co tam pochwo nagrasz
I jest słodko prawda? Świeci słonko trawka
A ja nadal cuchnę siarką tak jak odwłok diabła
Wokół korpo armia pierze łby młodych kadetów
Pani w szkole też mówiła żebym nie myślał samemu
Jak Perun ciskam gromem prosto w jej radioodbiornik
Naprzeciw pędzących owiec kroczymy z bandą ośmiornic
Powiedz jak mam być spokojny jestem jedną z małych płotek
Trwają hybrydowe wojny spory nuklearnych potęg
Chodzi o gaz i ropę płyną strumienie krwi dzień w dzień
Masowa hekatomba jesteś numerem i mięsem
Życie jest piękne ma różową kokardkę
Pamiętam typka z przedszkola ojciec katował go kablem
Czuję pogardę nie potrafię jego krzywd zapomnieć
A stary chuj do dziś na mszach nadziera ryj najgłośniej
Ziomek szczerze jest czasem mi przykro
Wydaje mi się że zdechniemy wszyscy lada dzień
Sam czasami błądzę między Gestasem i Dyzmą
I jak w ataku paniki wciąż próbuję złapać tlen
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga
Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach
Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną
Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość
To ten smog
Oto dzieci miasta ziomuś smród odpadów a nie Kenzo
Kamienice blokowiska blacha asfalt i wille
Płuca czarne od smogu sztucznie pompowane mięso
Pewnie zdechnę jednocześnie na raka zawał i wylew
Źreny jak winyle krzyształ walony na klatce
Klefedron Xanax emka plus drażetki na padaczkę
Mijam w centrum przyszłą matkę z twarzą szarą jak grób
Dziecko w brzuchu też ma frajdę gdy walą karton na pół
Mam mózg oczy i serce a fakty są w chuj potworne
Boję się że przyjdzie dzień gdy przestanę czuć cokolwiek
Kim Dzong zrzuć już bombę szkoda że nam ziom nie wyszło
Globalny reset apokalipsa niech płonie wszystko
To nie hip hop masz tu hałdę pleśni śmierć i wojnę
Rzeźnik Wojtek znów za majkiem pisze teksty greckim ogniem
Wierz mi ziombel chcę dobrze ale nie mogę wciąż przestać
Jestem jak pająk wchodzący do ust śpiącego dziecka
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga
Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach
Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną
Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga
Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach
Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną
Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość
To ten smog
Słoniu jebnij tu atomówkę na zachodnio – pomorskie, proszę 🙏😁😁😁
Kurde, jak wsiąkam od lat w twórczość słonia, to to jest topówka
Słoń to Ragnar magnat Hrabia Orlok z Karpat
Wciąż nikt z nas nie sprawdza co tam pochwo nagrasz
I jest słodko prawda? Świeci słonko trawka
A ja nadal cuchnę siarką tak jak odwłok diabła
Wokół korpo armia pierze łby młodych kadetów
Pani w szkole też mówiła żebym nie myślał samemu
Jak Perun ciskam gromem prosto w jej radioodbiornik
Naprzeciw pędzących owiec kroczymy z bandą ośmiornic
Powiedz jak mam być spokojny jestem jedną z małych płotek
Trwają hybrydowe wojny spory nuklearnych potęg
Chodzi o gaz i ropę płyną strumienie krwi dzień w dzień
Masowa hekatomba jesteś numerem i mięsem
Życie jest piękne ma różową kokardkę
Pamiętam typka z przedszkola ojciec katował go kablem
Czuję pogardę nie potrafię jego krzywd zapomnieć
A stary chuj do dziś na mszach nadziera ryj najgłośniej
Ziomek szczerze jest czasem mi przykro
Wydaje mi się że zdechniemy wszyscy lada dzień
Sam czasami błądzę między Gestasem i Dyzmą
I jak w ataku paniki wciąż próbuję złapać tlen
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga
Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach
Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną
Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość
To ten smog
Oto dzieci miasta ziomuś smród odpadów a nie Kenzo
Kamienice blokowiska blacha asfalt i wille
Płuca czarne od smogu sztucznie pompowane mięso
Pewnie zdechnę jednocześnie na raka zawał i wylew
Źreny jak winyle krzyształ walony na klatce
Klefedron Xanax emka plus drażetki na padaczkę
Mijam w centrum przyszłą matkę z twarzą szarą jak grób
Dziecko w brzuchu też ma frajdę gdy walą karton na pół
Mam mózg oczy i serce a fakty są w chuj potworne
Boję się że przyjdzie dzień gdy przestanę czuć cokolwiek
Kim Dzong zrzuć już bombę szkoda że nam ziom nie wyszło
Globalny reset apokalipsa niech płonie wszystko
To nie hip hop masz tu hałdę pleśni śmierć i wojnę
Rzeźnik Wojtek znów za majkiem pisze teksty greckim ogniem
Wierz mi ziombel chcę dobrze ale nie mogę wciąż przestać
Jestem jak pająk wchodzący do ust śpiącego dziecka
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga
Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach
Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną
Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
To ten smog zabija nas śmiercionośny smog
Jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga
Wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach
Czarna kapoca przybył kat śmiechy cichną
Mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość
To ten smog
Słoniu Matka adoptowana mówi że już tylko psychiatryk może mnie wychować oczywiście zawsze w psychiatryku słucham słonia i maże by mi srał na ryj … poznałełś już Dzigado…
ludzie sami tworzą gówno i przychodzi jakis łapeł i " nawija " o czym widzi xd , beka z ludzi w chuj to ta nuta
pierdol się palancie
Raperzy: wynajmują auta do klipu
Słoń: potrzymaj mi klucze do czołgu
Przewidział żeby każdy na planie przeciw covidem 🤣🤣
2021 żyje?
Ale tu bas bije jak ojciec matkę jak była zupa zasłona
Rojo+Słoń
Dajcie jakiekolwiek lepsze duo
zaczekam
I to najlepszy dowod ze nie trzeba sie sprzedawac, udawac jakis wypolerowany plastik by osiagnac sukces. MROK TEZ JEST WAZNYM ELEMENTEM W MUZYCZNYM SWIECIE!! DZIEKI SLONIU
Zajebiste!
Chuj że dwa lata po premierze, ciary przechodzą po całym ciele🔝
To… jebany czołg na klipie, człog
Nie mogłam znaleźć tekstu więc go tu daję
Słoń to Ragnar, magnat, hrabia Orlok w skarpach
wciąż nikt z nas nie sprawdza co tam pochwo nagrasz
i jest słodko prawda? Świeci słonko, trawka
a ja nadal cuchnę siarką tak jak odwłok diabła
wokół korpo armia pierze łby młodych kadetów
pani w szkole też mówiła żebym nie myślał samemu
jak Perun ciskam gromem prosto w jej radioodbiornik
naprzeciw pędzących owiec kroczymy z bandą ośmiornic
powiedz jak mam być spokojny? jestem jedną z małych płotek
trwają hybrydowe wojny, spory nuklearnych potęg
chodzi o gaz i ropę, płyną strumienie krwi dzień w dzień
masowa hekatomba, jesteś numerem i mięsem
życie jest piękne, ma różową kokardkę
pamiętam typka z przedszkola – ojciec katował go kablem
czuję pogardę, nie potrafię jego krzywd zapomnieć
a stary chuj do dziś na mszach nadziera ryj najgłośniej
Ziomek, szczerze jest czasem mi przykro
wydaje mi się, że zdechniemy wszyscy lada dzień
sam czasami błądzę między Gestasem i Dyzmą
i jak w ataku paniki wciąż próbuję złapać tlen
To ten smog (ej) zabija nas śmiercionośny smog
to ten smog (ej) zabija nas śmiercionośny smog
to ten smog (ej) zabija nas śmiercionośny smog
to ten smog (ej) zabija nas śmiercionośny smog
jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga
wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach
czarna kapoca, przybył kat, śmiechy cichną
mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość
To ten smog
Oto dzieci miasta ziomuś, smród odpadów, a nie Kenzo
kamienice, blokowiska, blacha, asfalt i wille
płuca czarne od smogu, sztucznie pompowane mięso
pewnie zdechnę jednocześnie na raka, zawał i wylew
źreny jak winyle krzyształ walony na klatce
Klefedron, Xanax, emka plus drażetki na padaczkę
mijam w centrum przyszłą matkę z twarzą szarą jak grób
dziecko w brzuchu też ma frajdę gdy walą karton na pół
mam mózg, oczy i serce a fakty są w chuj potworne
boję się że przyjdzie dzień gdy przestanę czuć cokolwiek
Kim Dzong, zrzuć już bombę, szkoda, że nam ziom nie wyszło
globalny reset, apokalipsa, niech płonie wszystko
to nie hip-hop, masz tu hałdę pleśni, śmierć i wojnę
Rzeźnik Wojtek znów za majkiem pisze teksty greckim ogniem
wierz mi ziombel, chcę dobrze, ale nie mogę wciąż przestać
jestem jak pająk wchodzący do ust śpiącego dziecka
To ten smog (ej) zabija nas śmiercionośny smog
to ten smog (ej) zabija nas śmiercionośny smog
to ten smog (ej) zabija nas śmiercionośny smog
to ten smog (ej) zabija nas śmiercionośny smog
jak czołg pomału bujam się po terytorium wroga
wciąż nie jadę po narzuconych przez ogół drogach
czarna kapoca, przybył kat, śmiechy cichną
mutylator okalecza pełną kłamstw rzeczywistość
To ten smog X2
Słoń przewidział w tym klipie przyszłość odnośnie maseczek.
juz sam poczatek rozjebal mnie kozackim i genialnym humorem wpakowane w wers XD mistrz
No
Twój rap robi ogień! Nie dość że niesie przekaz to w dodatku podsumówujesz życie w tych czasach. Jesteś kozak. Tylko idioci nie szczają twojej nawijki. Farcik! ✌️
Smog, Zombie hunter 2000, Luna. Kawałki przy których wpadam czasem w trans. P. S Chciałbym kiedyś nagrać filmik z Dead iland z kawałkiem Zombie hunter 2000 z przyspieszeniem na gitarze jak się dojeżdża zombie. Pozdro dla tych co kumją rytmy i możliwe, że widzą moją wizję. Pewnie i tak to się nie ziści, bo po pierwsze nie mam Dead iland(wolałbym kupić niż piracić "…kupujcie polskie rap płyty…"), po drugie nie znam się na montażu i podmienianiu soundów z gry na wybrany track itd. itp Bo nie zajmuję się tym professionalnie jak ludzie stąd{ czyt. YT}.
Po trzecie primo ultimo, nikt nie otwiera tych drzwi!
-A dlaczego?
-Bo tam jest zamknięty Słoń-boy( taka analogia do Yeah boy w takim zwolnieniu down, który to wypowiada na widok żółtego śniegu[analogia w analogii, najbardziej zdałniony głos Wojtasa, jaki potrafi z siebie wydobyć ever. PZDR dla kumatych] )(( oczywiście hejt w ch*j)).
-A, kto to jest Słoń-boy?
-Nie twoja sprawa hejt-boy.
-Czy to jasne żoł… wróć.
Czy to jest jasne jak czarne słońce?! No!
-No, to wierne świnki, idźcie rozdawać korona drinki.
A z wami koty będę się porozumiewał drogą pod progową.
CZY JASNE???!!!!!!!!!
-CO JEST K*A Z TĄ ZDECHLINĄ???!!!!!!!!!
-Nic nie słyszę, bo jakiś Słoniu pluje mi kwasem trawiennym w megafon.
Chwileczkę, a dlaczego ta potrawa ma oko i pazury?
-Bo to jest tatar. Taki tatar z Islandii.
Aha.
Pozdrowienia i zdrowia dla pana Sławomira Suleja, anie razu nie posiłkowałem się żadnym fragmentem z filmu(czyt. Znam monolog na pamięć?). P. S. Wstęp w D2B4 też znam na pamięć. tak tak wiem martwica mózgu level nie wiem. Komentarz, który jest nominowany do między narodowej gali złotej Mózgoośmiorniczki XD . Wszystko pod kontrolą głowa rozjebana, rap dzieci was p*ą na wiejskiej robiąc zamach, ocena wciąż jest zimna jak w kostnicy ściana. Komentarz tu jest zbędny, ja robię tylko HAŁAS!! HAŁAS!! Sorry za Łukiego, ale musiałem się wyżyć za Balans lol. Bo jestem fan w ch*j, nie ssę k* jak Biedroń. Zapamiętaj jedno, jak Little boy – to metro.Po ziemi tylko pełzną złe karaczany zobacz, nad Ziemią wisi piekło stworzone przez mugola.Mroczna kapota, jestem zły mów Hektor. Armia umarłych padła, bo po śmierci wszystko zdechło.
Słoń na wstępie jak pilot priest z dont forget to breath
Słoń jak zawsze roz. …..ala la la
kurwa czołg wynająłeś
No cóż cały czas chodzi o gaz i ropę 🙂
"Wszyscy do teledysków mają wynajęte samochody, limuzyny. Uważam to za słodkie… A ja mam czołg hehe"
Uwielbiam ten zgniły styl słonia,choć mamy tylu dobrych raperów ale słoń jest git💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪💪
<3
Wot
World of Tanks słoń grasz?
zajebista nuta