(Zwrotka 1: Madafaka)
Bo najwięcej witaminy ma 2NP skurwysyny
Choć szukamy wołowiny, to dbamy o linie, mordo
Łakomie patrzą dziewczyny, ale nic z tym nie zrobimy
Nie dogodzę żadnej świni, walę koń pod Endomondo, ej!
(Ej! Ej! Ej!) To jest moja nowa droga
Już nie taplam się w nałogach, ja nie mam w głowie, mam w nogach, ej!
(Ej! Ej! Ej!) A moim konikiem joga
To trochę pedalskie, zgoda, lecz sam sobie zrobię loda, ej
Wbijam cukinię w twoje punchline’y, nie masz podjazdu do mojej ferajny
A jak z tym problem mają jakieś downy, to olewam go jogurtem naturalnym
Nie skumają wacki tracków, jadę skurwysynom pod bit, łykam twoje tracki wacku jak Rutinoscorbin
A kiedy słuchawki włożę i leci twoje nagranie, to stawiam diagnozę – pojeb, niedojebaniec
Lecz wiem, co ci pomoże – w szpitalu jako pacjent powiedz: “Panie doktorze, poproszę eutanazję”
(Ej! Ej! Ej!) “Poproszę eutanazję”
(Refren: Madafaka, Kuki, Madafaka & Kuki)
(To zdrowy rap, zdrowy rap, skurwysynu!)
Bez konserwantów, bez glutamininu!
(To zdrowy rap, zdrowy rap, skurwysynu!)
Dodajemy do herbatu zawsze miodu i cytrynu!
(To zdrowy rap, zdrowy rap, skurwysynu!)
Bez konserwantów, bez glutamininu!
(To zdrowy rap, zdrowy rap, skurwysynu!)
Dodajemy do herbatu zawsze miodu i cytrynu!
(Zwrotka 2: Kuki)
Grypa to cipa, katar to szmata
Upadek świata, znowu brat zabija brata
Gorąca herbata – dobry sposób na rozgrzanie
Jakiś psychopata zapierdolił kurwę w bramie
To jest, kurwo, zdrowy rap, niczym fasola strączkowa
Sport, zdrowa dieta, trzecia wojna światowa
Grabarz dopił browar, porzucił łopatę
Kupił multisporta, poszedł, kurwa, na pilates
Zdrowy rap skurwysyny, my się zimy nie boimy
Necronomicon, wyciskamy sok z cytryny
Same witaminy, zwłoki rozszarpują psy
Przeciwutleniacze szmato i kwasy Omega-3
Jestem zły, dziwko, jestem zły jak ja pierdolę
Widząc kiedy młodzi jedzą czipsy, piją colę
Nabity pistolet, morderstwa i dragi
Antychryst ze smakiem wpierdala szparagi