Madafaka – Od zawsze niezrozumiany

(Intro)
Mia艂em dalekosi臋偶ne plany
Mia艂em dalekosi臋偶ne plany
Mia艂em dalekosi臋偶ne plany
Mia艂em dalekosi臋偶ne plany
Mia艂em dalekosi臋偶ne plany
Mia艂em dalekosi臋偶ne plany

(Zwrotka 1)
Mia艂em dalekosi臋偶ne palny
Mai艂y tu nadej艣膰 pot臋偶ne zmiany
Ka偶dy m贸j track by艂 wybluzgany
Ca艂y m贸j talent pr贸bie poddany
Bo chcia艂em pisa膰 g艂臋bokie peany
Lecz鈦焧aki鈦焥tyl鈦焜est niemile widziany
I鈦焍y艂em oplatany przez鈦焞iany muzycznej fata morgany
Mia艂em na r臋kach weny kajdany
Chcia艂em na bicie oddawa膰 organy
Musia艂em pisa膰, 偶e jestem wygrany
A ka偶dy wack jest niedojebany
Chcia艂em opisywa膰 odmienne stany
Chcia艂em mie膰 styl wyrafinowany
Czu艂em si臋, jak zgniatany przez cztery 艣ciany
W kt贸rych powstawa艂y te ch艂amy
Dwa pierdolone barany
Wiecznie nachalny
Ci膮gle w t膮 mask臋 ubrany
Ka偶dy m贸j gest by艂 udawany
呕e zajarany jestem tym samym, co chamy
Potrzebowa艂em srogiej nagany
Za d艂ugo dojrzewa艂em do tej przemiany
Ciekawe jak jestem postrzegany
Przez m贸j ka偶dy wyuzdany zamys艂
Teraz mam na ciele pasji rany
Jakbym sprzeda艂 rap do reklamy ramy
Dzisiaj walcz臋 tylko z sob膮 samym
Ze szpon贸w furii wyrwany
Ju偶 tak nie tocz臋 piany
Stary Odoes jest zamordowany
Chocia偶 nie wyhu艣tany, cho膰 nie u偶y艂em klamy
By艂em tak szalenie niezrozumiany
Od zawsze niezrozumiany

(Przej艣cie)
Co jest kurwa, my艣la艂e艣 偶e ogoli艂em nogi?
2NP skurwysynu
Yo
Nie mia艂em bit贸w, teraz p艂ac臋 i mam
Nie mia艂em studia, teraz p艂ac臋 i jest
Wi臋c pierdolony wniosek nasuwa si臋 sam
呕e chyba najwy偶sza pora zacz膮膰 p艂aci膰 za seks

(Zwrotka 2)
Wci膮偶 chodzi mi o to samo
Chce chla膰 za frajer z wiader, nie szklanki
Zrobi膰 jebane siano
Balety ko艅czy膰 w blade poranki
Klepa膰 jak metanol
Ty przy tym klepiesz w mate id藕 zamknij
Sp贸jrz na mnie prosz臋 mamo
Skurwieli jad臋 bez trzymanki ju偶
Mi臋dzy bajki w艂贸偶
呕e mo偶e ktokolwiek sens 偶ycia tu znale藕膰
Crack do fajki skrusz
Chcesz sko艅czy膰 w Monarze to s艂uchaj mnie dalej
Ka偶dy raperzyna w Polsce ma talent
Trze藕wy robol w barze
Jak idziesz za r臋k臋 z typem, pedale
To si臋 nie dziw 偶e rap nie idzie z tob膮 w parze
Chcesz za to kwit
Dostaniesz do szcz臋ki pajacu
Nie sram si臋 tych cip nawet jak mam l臋ki na kacu
Liczysz na wszelki szacun to skurwieli rozpierdalaj
I b膮d藕 wielki na palcu ale boju nie Pigalla
Klepie jak dopalacz masz jaki艣 sprzeciw
To oddalam wara
Jak si臋 ma za kota palant
To czeka go fala, nara
Zrobi臋 se t艂umik z Postala, na wack贸w sezon ustalam
Zaraz gwiazdki na portalach tu po odpierdalam zara

Dodaj komentarz

Tw贸j adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola s膮 oznaczone *