Piotr Cartman – Matthew Perry

(Refren)
(whoops)
Coś nie po twojej myśli? Wybacz
Nie jestem kurwa od spełniania czyichś oczekiwań
Tak, że (whoops)
Coś nie po twojej myśli? Wybacz
Nie jestem kurwa od spełniania czyichś oczekiwań
Tak, że (whoops)
Coś nie po twojej myśli? Wybacz
Nie jestem tutaj od spełniania czyichś oczekiwań
Tak, że (whoops)
Coś nie po twojej myśli? Wybacz
Nie jestem tutaj od spełniania czyichś oczekiwań

(Zwrotka 1)
Pierdolić wszystko
Niech panuje chaos i anarchia
Rzygam se trackami, za plecami rośnie armia
Będę wszędzie, jak Starbucks
Piekło jest jednak teraz, skoro pizgam takim ogniem z najgłębszego podziemia
Co się dzieje z tą muzyką? No bo serio, nie kminię
(Tekashi!) Myślałem, że to postać z anime

Brak podzielności uwagi mam przez podzielność odwagi
A w ogrodzie życia ponoć mam już sobie nie grabić
Będą zalewać cię łzami gdzieś między komentarzami
Nie chcę przytyć, ale wasze łzy są takie yummy, yummy
Ludzie sfrustrowani są, jak coś komuś w końcu wyjdzie
Muszą sobie popierdolić, mogą tylko skleić pizdę

Twoje punche Courteney Cox, no bo są trochę naciągane
Moje Matthew Perry, nawet nie wiem kiedy je pisałem

Kminię rzeczy jak Tesla z tym, że mam na siebie patent

Jak się będziesz pruł, to możesz dostać łatę na japę

(Refren)
(whoops)
Coś nie po twojej myśli? Wybacz
Nie jestem kurwa od spełniania czyichś oczekiwań
Tak, że (whoops)
Coś nie po twojej myśli? Wybacz
Nie jestem kurwa od spełniania czyichś oczekiwań
Tak, że (whoops)
Coś nie po twojej myśli? Wybacz
Nie jestem tutaj od spełniania czyichś oczekiwań
Tak, że (whoops)
Coś nie po twojej myśli? Wybacz
Nie jestem tutaj od spełniania czyichś oczekiwań

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *