(Intro: Profesor Smok)
Wzi臋li ten sampel o kurwa, o nie
Numer z mora艂em tym razem, ej, ej!
(Zwrotka 1: Profesor Smok)
Ubierz si臋 dobrze tu dni s膮 ch艂odne
Chmura z czerwonych balonik贸w przys艂oni艂a s艂o艅ce
Oddech pachnie jak wytrze藕wia艂ka, wyro jak plan pornola
Zast膮piona empatia, g艂upot膮 jest i zatopiona
W mentalnych 艣ciekach, obyczajowych kana艂ach
Dzieci ju偶 nawet nie trzeba tam zwabia膰
Ci臋偶ko by膰 kr贸lem d偶ungli w cyrku, gdzie treser to ignorancja
Wychowana na szpanie na kredyt m艂odzie偶 wykona艂a
Plan Penny Wise’a, synapsy p艂on膮, u艣mieszki b艂ogie
Zostaj膮 boki z beki do krwi zerw膮 wszyscy p艂ywaj膮
Lat niewiele na 艣wiecie i zero kontekstu i tony kompleks贸w to norma w tym wieku
Do ko艅ca cz艂owieku starych nie pami臋ta bo korpo lito艣ci膮 nie wytworzy peklu
W szkole na pizdy walony za darmo, albo powietrzem jest nie wie co robi膰
Pierwsze mi艂ostki wol膮 tych g艂o艣nych popierdolonych takie s膮 wzory
Wi臋c gdy wraca na chat臋 z ci臋偶arem na bani i chroma odpali, zobaczy
Typ贸w ubranych w te marki co drogie s膮 ju偶 tylko w Polsce i ta艅czy
Po pokoju na wkr臋cie ziom to oni i robi wioch臋 i ma艂py Wymalowane i wypo偶yczone jak fury za nimi s膮 jego i walczy
Postanawia oto z nich na bank si臋 z nich nie 艣mieje, m艂ody ch艂onny umys艂, bo kojarzy to ze szcz臋艣ciem
(Refren: Profesor Smok)
Z艂o rodzi z艂o, wszyscy jeste艣my klaunami
Bo z艂o rodzi z艂o, wszyscy jeste艣my klaunami
Bo z艂o rodzi z艂o, wszyscy jeste艣my klaunami
Bo z艂o rodzi z艂o, wszyscy jeste艣my klaunami
(Zwrotka 2: Profesor Smok)
W bani zawsze 艣wi臋ta, bo w nosie zawsze zima
I o ironio tyle 艣niegu w piekle dziwny klimat
Ca艂y rok, pi膮tek 艣wiatek, kinol jak u alergika
Dzia艂o si臋 co艣 tam traumy to nie twoja wina
Bo偶e je艣li jeste艣 od takiej zabawy ratuj
Napady p艂aczu, zas艂oni臋te okna, napady sza艂u
Po艂owa 偶ycia pora偶ek ucz膮 ci臋 jak kierunkowa膰 gniew
Moda na nosy poka偶e ci czy b臋dziesz jak Artur Flek
M艂ody raperek poka偶e ci pewnie wzgl臋dnie fajn膮 rzecz
Jak膮 jest jego hedonizm na krech臋 jak 艂atwo jest
Robi z naiwnych dziewuch kurwy, a z siebie 偶ula
Kiedy艣 偶ulami si臋 gardzi艂o, dzi艣 to heros i don juan
Ilu raper贸w odejdzie zanim ta moda na staczanie przepadnie, kurwa ma膰 Mack, Miller, zio艂o, by艂em fanem
I by艂em strasznie wjebany w te g贸wna i w takim stanie, 偶e my艣l臋, 偶e trzeba by膰 kurw膮 by wmawia膰, 偶e to jest fajne
(Refren: Profesor Smok)
Z艂o rodzi z艂o, wszyscy jeste艣my klaunami
Bo z艂o rodzi z艂o, wszyscy jeste艣my klaunami
Bo z艂o rodzi z艂o, wszyscy jeste艣my klaunami
Bo z艂o rodzi z艂o, wszyscy jeste艣my klaunami