Psychotrop – Dziecko antychrysta 3

//youtube.com/watch?v=yieuAY5SNNs

(Zwrotka 1)
艢ciany we krwi ju偶 kruszej膮, w ka偶dym s艂owie czycha z艂o
Zawsze gdy odpalam majka gdzie艣 na 艣wiecie zdycha ksi膮dz
W r臋ku trzymam bro艅, przekl臋ty szata艅ski tr贸jz膮b
Zgarniaj膮c im dusz臋 w otch艂a艅, ta艅cz臋 op臋ta艅czy moonwalk

Jestem ko艅cem 艣wiata, zamieni臋 niebo w popi贸艂
Rajskim w臋偶em, krzy偶em chrystusowym, w艂贸czni膮 w jego boku
W wizjach prorok贸w przybiera艂em najr贸偶niejsze formy
Zostawiam po sobie, tylko nadgryzione ko艣ci
Jestem b臋kartem 艣mierci, efektem ubocznym boga
Zniszczy艂em matk臋 natur臋, wygryzaj膮c si臋 z jej 艂ona
Jestem w ka偶dym, w g艂owie lekarza, czy ulicznej kurwy
W ka偶dej cz臋艣ci cia艂a zamachowca samob贸jcy
艢wi臋tej Tr贸jcy, z pogard膮 pokazuj臋 trzy 艣rodkowe palce
R臋k臋 czwart膮 twojemu str贸偶owi zaciskam na gardle
Wypluwam s艂owa zajadle, wok贸艂 zgnilizna, po偶oga
Dwunastu ci膮gnie m贸j rydwan, dostaj膮 biczem barloga

(Refren)
Zasiadam na tronie, b贸g od dawna jest martwy
Nadci膮ga koniec, niech p艂on膮 koloratki
S膮d ostateczny mo偶esz w艂o偶y膰 mi臋dzy bajki
Z艂o uzale偶nia jak zapach kochanki /x2

(Zwrotka 2)
Modlili si臋 do mnie poganie i stawiali mi pomniki
Lasy odwr贸conych krzy偶y, na ka偶dym wbity 艂eb dziewicy
Menstruacj臋 bo偶ej matki pij臋 ze 艣wi臋tego Graala
Z ko艣ci 偶yd贸w w mojej nekropolii zbudowa艂em pa艂ac
Piana leci z pyska, krew po 艣cianach tryska

Na 艣ci膮gnietych sk贸rach pisz臋 wersy z臋bem bazyliszka
Moja natura jest wieczna, by艂em tu od zawsze
Jeszcze zanim pierwsi ludzie zajadali si臋 jab艂kiem
艢wiat stoi, na chuj ob艂udnicy
buduj膮 艣wi膮tynie
W ko艣cio艂ach przed cudzo艂贸stwem ostrzegaj膮 pedofile

Co drugi dupsko swoim mercedesem wiezie
Gro偶膮c palcem, daj na tac臋 no bo bieda jest na 艣wiecie
Dewotki lec膮 sypa膰 hajsem i si臋 modli膰
W pi藕dzie maj膮, 偶e pod bram膮 le偶膮 g艂odni bezdomni
Dlatego moi s艂uchacze chc膮 mi swoje dusz臋 sprzeda膰
Z bo偶ego baranka tacy jak my robi膮 sobie kebab

(Refren)
Zasiadam na tronie, b贸g od dawna jest martwy
Nadci膮ga koniec, niech p艂on膮 koloratki
S膮d ostateczny mo偶esz w艂o偶y膰 mi臋dzy bajki
Z艂o uzale偶nia jak zapach kochanki /x2

Dodaj komentarz

Tw贸j adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola s膮 oznaczone *