(Zwrotka 1: Floral Bugs)
(Oh, oh)
To ja zabiłem Hannę Baker, słucham jej taśm jak sextape
W edycji kolekcjonerskiej dołączymy Wam moją kasetę
Jestem definicją zwyrodnialstwa, suko, mów mi Brain Dead
Pilnik w cewkę na długość małego palca, wejście
Bugs, Słoń, Kodein – Cerber
Horrorcore banger, horrorshow kręcę
Kruszę kości, nie emkę, koński fiut w gębę
Ona lubi jak ją duszę i ma daddy issues, mówi mi Lord Vader
Dyskomfort, jak brzuch Kodeina na plecach, jakby ktoś cążkami ściągał skalp z napleta
Łowca głów, hard bass, młody Bugs, to mój etat
Jestem (uh), sprawię ból ci na maxa, jakbyś grał w Max Payne’a
Bugs hentai, twoja wali znów po kablach, niczym Elektra
Siedzisz na wolnych e-lekcjach, pod biurkiem erekcja
I ci zrobiła cock blocka, mówiąc: “Vеto, wolna elekcja”
(Refren: Kodein)
Drzemiе we mnie bestia
Jak Wietnam
Panzerfäust
Kodein, Floral Bugs, Brain Dead Fam
Drzemie we mnie bestia
Jak Wietnam
Panzerfäust
Kodein, Floral Bugs, Brain Dead Fam
(Zwrotka 2: Kodein)
Robię wjazd i nie pytam jak leci
A czas na track zakazany dla dzieci
Bo bass ma grać, jak dla Bayernu Lewy
Jak hajs ma wpaść za nasze interesy
Ty musisz uważać, kiedy, dziwko, u bram
Rap zostawia znak, tak jak piktogram
Nasz klan, czytaj Brain Dead Family
Rozjebać świat, tak jak panzerfäust
I licz na to, że to stanie się za moment, wszystko pochłonie płomień
Mam dłonie splamione krwią, jak Corleone
Za (?) nie ma wciąż zeznań
Powiedz skąd jest, a skąd słynie west rap
Bez zmian, opanowane mamy osiedla
Choć nie znasz mnie, nie wiesz ty, ja ciebie nie znam
Bywam w miejscach, gdzie nie ma zbyt wiele szczęścia
Po przejściach, których Wojciechowska by nie przeszła