Słoń – Teatr Anatomiczny | Prod. Got Barss (OFICJALNY TELEDYSK)

Sprawdź nowość na Brain Dead Familia pojawiła się nowa wrzutka – “Słoń – Teatr Anatomiczny | Prod. Got Barss (OFICJALNY TELEDYSK)

Bezpośredni odsłuch

Podoba się?

37 komentarzy
  1. A zrzucona bomba na końcu i dźwięk pustki to jedna z gorszych rzeczy jaką słyszałem ale idealnie podsumowała ten utwór. Rozjbenane

  2. Wyruszam w głąb psychiki, na siłę wbijam w nią palceNabrzmiałe wrzody pękają, posoka spływa po masceZ widowni słychać owację, kurtyna, czas zacząć showFakty są podłe i kryją się w mroku jak Karol KotNad salą swąd się unosi, to czysta prawda tak zionieBiorę ją dzisiaj pod skalpel, na twarz jej zakładam worekMówią, że diabła mam w sobie, szczerze mnie śmieszy ich płaczZapraszam na wiwisekcję ludzkich perwersji i skazNa pierwszy plan wezmę Auschwitz, nieludzki odór i wapnoCiała jak śmieci, upchnięte do rowów spycharkąCiągnie się ponury warkocz tych, co ginęli tam hurtemGestapo, gwałcąc kobiety, nie odpuścili staruszceWięzienie Tuol Sleng, S-21, jak woliszObraz żołnierza jak tłucze o drzewo dzieckiem zza głowyCzerwoni Khmerzy w Kambodży, w Rwandzie Tutsi i HutuWymordowane rodziny przykryte dywanem szczurówTo tylko drobinka brudu, dosłownie szczypta z naparstkaNa główce szpilki się zmieści cała Nankińska masakraPopatrz się z bliska, zapraszam, możecie podejść, podziwiaćPrawdę tak zimną, jak śmierć, którą przyniosła kołymaTo anatomiczny teatr, to anatomiczny teatrTo anatomiczny teatr, zbawienia nie maPierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiachNie ma dokąd uciekać, to anatomiczny teatrWypływa muł z oczodołów, rozgniata mózg imadłoTwoją harmonię wewnętrzną zakłócę ruskim snuff-pornW pokoju nóż i wiadro, obraz katorgi, rzeźniaOskórowana studentka w jednym z krakowskich mieszkańTak jak kornik wwiercam się w twój spokój psychicznyChore jednostki to sępy krążące wokół złych myśliKazimierz Polus i inni, Henryk Kukuła, Karl DenkePrzy Kolanowskim Joker mi przypomina harcerkęUjadam wściekle jak Cerber, szaleje sala, aż miłoNie cały świat to ściek, jest jeszcze zabawa, winoZahacz o karnawał w Rio, lambada, upał i dancingShemale z AIDS, GHB, wycięte płuca i nerkiLight Blue lub Givenchy nie zatuszują rozkładuWśród much Bogdan Arnold siedzi na swym poddaszuPortret pełen koszmarów, w powietrzu aromat zwłokTo całe odium przelewam na papier jak polaroidTo anatomiczny teatr, to anatomiczny teatrTo anatomiczny teatr, zbawienia nie maPierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiachNie ma dokąd uciekać, to anatomiczny teatrTrzecia planeta od Słońca, latający psychiatrykDechami zabij dziś okna, a drzwi na trzy zamki zamknijPrawda jest gorzka i wciągam ją przez zwinięty cyrografWidownia kocha jak bluzgam, a w szale krwawią mi nozdrzaLudzkość jest podła, w powietrzu wisi smród i rozkładPorwana Bułgarka płacze, gdy widzi chuj tirowcaPoczuj jej ból i rozpacz, pięć dni ją męczył sutenerWygoogluj stadion w Prisztinie – pięć tysięcy sukienekPostrzegam świat jak kuwetę, trochę gówna i piachuPolityka jest kurwą, a śmierć to córka dyktaturJeśli Bóg patrzy na dół, ciekawe co czuje w trzewiachWidząc wianuszek z dzieci spętanych drutem do drzewaTo anatomiczny teatr, to anatomiczny teatrTo anatomiczny teatr, zbawienia nie maPierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiachNie ma dokąd uciekać, to anatomiczny teatr

  3. Wyruszam w głąb psychiki, na siłę wbijam w nią palceNabrzmiałe wrzody pękają, posoka spływa po masceZ widowni słychać owację, kurtyna, czas zacząć showFakty są podłe i kryją się w mroku jak Karol KotNad salą swąd się unosi, to czysta prawda tak zionieBiorę ją dzisiaj pod skalpel, na twarz jej zakładam worekMówią, że diabła mam w sobie, szczerze mnie śmieszy ich płaczZapraszam na wiwisekcję ludzkich perwersji i skazNa pierwszy plan wezmę Auschwitz, nieludzki odór i wapnoCiała jak śmieci, upchnięte do rowów spycharkąCiągnie się ponury warkocz tych, co ginęli tam hurtemGestapo, gwałcąc kobiety, nie odpuścili staruszceWięzienie Tuol Sleng, S-21, jak woliszObraz żołnierza jak tłucze o drzewo dzieckiem zza głowyCzerwoni Khmerzy w Kambodży, w Rwandzie Tutsi i HutuWymordowane rodziny przykryte dywanem szczurówTo tylko drobinka brudu, dosłownie szczypta z naparstkaNa główce szpilki się zmieści cała Nankińska masakraPopatrz się z bliska, zapraszam, możecie podejść, podziwiaćPrawdę tak zimną, jak śmierć, którą przyniosła kołymaTo anatomiczny teatr, to anatomiczny teatrTo anatomiczny teatr, zbawienia nie maPierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiachNie ma dokąd uciekać, to anatomiczny teatrWypływa muł z oczodołów, rozgniata mózg imadłoTwoją harmonię wewnętrzną zakłócę ruskim snuff-pornW pokoju nóż i wiadro, obraz katorgi, rzeźniaOskórowana studentka w jednym z krakowskich mieszkańTak jak kornik wwiercam się w twój spokój psychicznyChore jednostki to sępy krążące wokół złych myśliKazimierz Polus i inni, Henryk Kukuła, Karl DenkePrzy Kolanowskim Joker mi przypomina harcerkęUjadam wściekle jak Cerber, szaleje sala, aż miłoNie cały świat to ściek, jest jeszcze zabawa, winoZahacz o karnawał w Rio, lambada, upał i dancingShemale z AIDS, GHB, wycięte płuca i nerkiLight Blue lub Givenchy nie zatuszują rozkładuWśród much Bogdan Arnold siedzi na swym poddaszuPortret pełen koszmarów, w powietrzu aromat zwłokTo całe odium przelewam na papier jak polaroidTo anatomiczny teatr, to anatomiczny teatrTo anatomiczny teatr, zbawienia nie maPierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiachNie ma dokąd uciekać, to anatomiczny teatrTrzecia planeta od Słońca, latający psychiatrykDechami zabij dziś okna, a drzwi na trzy zamki zamknijPrawda jest gorzka i wciągam ją przez zwinięty cyrografWidownia kocha jak bluzgam, a w szale krwawią mi nozdrzaLudzkość jest podła, w powietrzu wisi smród i rozkładPorwana Bułgarka płacze, gdy widzi chuj tirowcaPoczuj jej ból i rozpacz, pięć dni ją męczył sutenerWygoogluj stadion w Prisztinie – pięć tysięcy sukienekPostrzegam świat jak kuwetę, trochę gówna i piachuPolityka jest kurwą, a śmierć to córka dyktaturJeśli Bóg patrzy na dół, ciekawe co czuje w trzewiachWidząc wianuszek z dzieci spętanych drutem do drzewaTo anatomiczny teatr, to anatomiczny teatrTo anatomiczny teatr, zbawienia nie maPierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiachNie ma dokąd uciekać, to anatomiczny teatr

  4. Trafiałam tu stosunkowo późno ale tak mnie zaciekawił temat że przeczytałam książkę o masakrach w Rwandzie i Kambodży… To, co się tam działo jest nie do opisania. Bardzo mądra i pouczająca piosenka. 🔥

  5. Słon udowadnia mi, że wszystkie kawałki hiphopowe, ktore słuchałam to disco polo do tego, co on odpierdala. Słuchając takich produkcji jak Ballada o lekkim zabarwieniu gastronomicznym, Love forerver, Butterfly, Baran jestem w szoku. Gdyby pisał scenariusze do horrorów, nie oglądnęłabym ani jednego. Bałabym się. Wielki szacun za to co robi. Kawałki obok których nie da się przejść obojętnie.

  6. Wyruszam w głąb psychiki, na siłę wbijam w nią palceNabrzmiałe wrzody pękają, posoka spływa po masceZ widowni słychać owację, kurtyna, czas zacząć showFakty są podłe i kryją się w mroku jak Karol KotNad salą swąd się unosi, to czysta prawda tak zionieBiorę ją dzisiaj pod skalpel, na twarz jej zakładam worekMówią, że diabła mam w sobie, szczerze mnie śmieszy ich płaczZapraszam na wiwisekcję ludzkich perwersji i skazNa pierwszy plan wezmę Auschwitz, nieludzki odór i wapnoCiała jak śmieci, upchnięte do rowów spycharkąCiągnie się ponury warkocz tych, co ginęli tam hurtemGestapo, gwałcąc kobiety, nie odpuścili staruszceWięzienie Tuol Sleng, S-21, jak woliszObraz żołnierza jak tłucze o drzewo dzieckiem zza głowyCzerwoni Khmerzy w Kambodży, w Rwandzie Tutsi i HutuWymordowane rodziny przykryte dywanem szczurówTo tylko drobinka brudu, dosłownie szczypta z naparstkaNa główce szpilki się zmieści cała Nankińska masakraPopatrz się z bliska, zapraszam, możecie podejść, podziwiaćPrawdę tak zimną, jak śmierć, którą przyniosła Kołyma[Refren]To anatomiczny teatr, to anatomiczny teatrTo anatomiczny teatr, zbawienia nie maPierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiachNie ma dokąd uciekać, to anatomiczny teatr[Zwrotka 2]Wypływa muł z oczodołów, rozgniata mózg imadłoTwoją harmonię wewnętrzną zakłócę ruskim snuff-pornW pokoju nóż i wiadro, obraz katorgi, rzeźniaOskórowana studentka w jednym z krakowskich mieszkańTak jak kornik wwiercam się w twój spokój psychicznyChore jednostki to sępy krążące wokół złych myśliKazimierz Polus i inni, Henryk Kukuła, Karl DenkePrzy Kolanowskim Joker mi przypomina harcerkęUjadam wściekle jak Cerber, szaleje sala, aż miłoNie cały świat to ściek, jest jeszcze zabawa, winoZahacz o karnawał w Rio, lambada, upał i dancingShemale z AIDS, GHB, wycięte płuca i nerkiLight Blue lub Givenchy nie zatuszują rozkładuWśród much Bogdan Arnold siedzi na swym poddaszuPortret pełen koszmarów, w powietrzu aromat zwłokTo całe odium przelewam na papier jak polaroid[Refren]To anatomiczny teatr, to anatomiczny teatrTo anatomiczny teatr, zbawienia nie maPierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiachNie ma dokąd uciekać, to anatomiczny teatr[Zwrotka 3]Trzecia planeta od Słońca, latający psychiatrykDechami zabij dziś okna, a drzwi na trzy zamki zamknijPrawda jest gorzka i wciągam ją przez zwinięty cyrografWidownia kocha jak bluzgam, a w szale krwawią mi nozdrzaLudzkość jest podła, w powietrzu wisi smród i rozkładPorwana Bułgarka płacze, gdy widzi chuj tirowcaPoczuj jej ból i rozpacz, pięć dni ją męczył sutenerWygoogluj stadion w Prisztinie – pięć tysięcy sukienekPostrzegam świat jak kuwetę, trochę gówna i piachuPolityka jest kurwą, a śmierć to córka dyktaturJeśli Bóg patrzy na dół, ciekawe co czuje w trzewiachWidząc wianuszek z dzieci spętanych drutem do drzewa[Refren]To anatomiczny teatr, to anatomiczny teatrTo anatomiczny teatr, zbawienia nie maPierwotny strach, jak żmija wije się w trzewiachNie ma dokąd uciekać, to anatomiczny teatr

  7. Nie dziwię się, że youtube ukrywa ten klip gdzie tylko może XD Nigdy nie miałem go w proponowanych a i wyszukać go ciężko, stąd taka różnica w wyświetleniach tego kawałka i innych.

  8. Mam lekka pizde, chyba jestem najebany🤔 pozytywny numer w chuj, już jak o seryjnych mordercach Anatolij Onoprijenko i Czikatiło dobre pojeby

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Poprzedni artykuł
Słoń – Yeah Bwoy | Smog | Suko (Bloopers)

Słoń - Yeah Bwoy | Smog | Suko (Bloopers)

Następny artykuł
Mati Ważny – Odważny (Son Gohan 2)

Mati Ważny - Odważny (Son Gohan 2)